Tytuł
„Mapa drogowa” został użyty w myśl obowiązującej poprawności na salonach,
natomiast całość opracowania w sposób ogólnie dostępny przedstawia „myśli
samobójcze” ustawodawców i realizujących ich postanowienia na podstawie aktów
prawnych, społeczeństw XXI wieku. Nie będzie o inwazji koczowników na Europę,
poprawności politycznej, itd., lecz o technologiach bez których trudno jest
sobie wyobrazić otaczającą nas rzeczywistość.
Zdaję
sobie doskonale sprawę, że każdy „uczony w piśmie” widząc tytuł nie pofatyguje się
czytać dalej, gdyż jakże to technologie ciągle się rozwijają, powodując ciągły
rozwój i dostatnie życie. Nie dla „poprawnych” postanowiłem popełnić tego typu
opracowanie ale dla tych, którzy pracują i płacą podatki finansujące wszelkiego
rodzaju „postęp” cywilizacyjny. Aby nie zanudzać ograniczymy się do „źródła”
najbardziej dyskryminowanego przez większość w kraju i za granicą. To źródło
znajduje się w głębi ziemi, mozolnie ciężką pracą wydobywane na
powierzchnię. Sprawa dotyczy górnictwa węgla kamiennego, które jest podstawą
wszelkiego postępu technologicznego. Co za tym przemawia? Oczywiście węgiel! Wypada rozszerzyć pojęcie węgla, a w zasadzie
spojrzeć w naszych rozważaniach do mikro świata atomowego.
Węgiel
nie mylić z węglem kamiennym jest pierwiastkiem chemicznym oznaczonym Symbolem C (łac. carboneum carbo – węgiel ). W
przyrodzie występuje samodzielnie np. jako karbin, grafen, diament lub
grafit, oraz w postaci
związanej jako ditlenek węgla
i węglany, a także węgiel
kamienny, ropa naftowa, gaz ziemny, olej łupkowy, itd.
W
przeciwieństwie do atomów innych pierwiastków chemicznych, atomy węgla w sposób nieskończony mogą się łączyć w łańcuchy i
pierścienie. Dlatego jest dużo więcej, począwszy od 24 milionów związków
chemicznych węgla, niż związków chemicznych bez węgla do 400 000. Skala
porównawcza jest bliżej nieokreślona, gdyż ciągle w przyrodzie i technice powstają
nowe związki chemiczne zawierające węgiel. Prawie wszystkie związki węgla są
przedmiotem chemii organicznej, oprócz niektórych najprostszych jego związków
takich jak: tlenki, siarczki, kwas węglowy i węglany, węgliki i proste związki
cyjanowe należące do chemii nieorganicznej. Wnioski nasuwają się same. W
przemyśle, rolnictwie, farmacji, a nawet w kosmetyce jest potrzebny węgiel,
którego niezbędne potrzebne ilości jest bardzo trudno określić.
Podstawowymi
gałęziami przemysłu, które zajmują się produkcją na bazie węgla pierwiastkowego
C w różnych postaciach są zakłady:
1.
Koksochemiczne;
2.
Chemiczne;
3.
Petrochemiczne;
Wymienione
zakłady przemysłowe, czy „poprawność salonowa” sobie tego życzy czy nie,
pracują na węglu, który pochodzi z przemysłu wydobywczego, czyli GÓRNICTWA
WĘGLA KAMIENNEGO!
Pakiet Klimatyczny, którego nasze Państwo jest wielkim zwolennikiem i orędownikiem, przewiduje alternatywne źródła energii – OZE. Należy z całą mocą podkreślić, że cieszą osiągnięcia polskiej myśli technicznej, chociażby ostatnio w zakresie najnowocześniejszych technik solarnych. Idąc dalej, inicjatywa budowy elektrowni jądrowej i wiele innych odnawialnych źródeł wytwarzania energii. Oczywiście tego typu rozwiązania mogą sprzyjać przyrodzie, której jesteśmy częścią. Co jednak z dalszą kontynuacją i rozwojem nowych technologii, które oparte są w wspomnianej już skali:
400
000/24 000 000 = 1/60
ze
wskazaniem na korzyść węgla?
Kilka jednostkowych
przykładów:
1.
Przemysł chemiczny i osławiona produkcja GRAFENU, który jest
węglem produkowanym z grafitu, a ten uzyskuje się z węgla kamiennego!
2.
Przemysł petrochemiczny z jego paliwami płynnymi. Oczywiście ropa
naftowa jest głównym komponentem, lecz bez innych węglowodorów zwanych BETEX –
(benzen, ksylen, toluen, farbasol), otrzymywanych w zakładach koksochemicznych
z węgla kamiennego, paliwo płynne byłoby bardzo szkodliwe, a wręcz
bezwartościowe;
3.
Przemysł hutniczy w całości bazuje na układzie żelazo-węgiel i w najbliższej perspektywie się to
nie zmieni. Tu znowu węgiel jest podstawą technologiczną!
4.
Przemysł samochodowy oprócz blach hutniczych pomalowanych farbami zawierającymi
węgiel, wyposaża produkowane pojazdy w opony, których komponentem jest czysty
węgiel w postaci sadzy;
5.
Przemysł kosmetyczny wykorzystuje najczystszą sadzę z węgla (np.
tusze do rzęs);
6.
Przemysł farmaceutyczny posiada w swojej gamie produktów węgiel,
między innymi polski produkt węgiel
aktywny, będący doskonałą odtrutką organizmów, pochłaniający toksyny i
metale ciężkie.
W tych
kilku jednostkowych przykładach zostało tylko
zasygnalizowane zastosowanie węgla pochodzącego z węgla kamiennego. Od setek
lat na Górnym Śląsku (polskim i morawskim Republiki Czeskiej) z głębi ziemi
wydobywany jest węgiel kamienny. Jak każda kopalina nie od razu można ten urobek
stosować dla potrzeb Człowieka. Wydobyty na powierzchnię urobek jest wymieszany
z kamieniem górotworu, wodą ze zraszania, itd. Zanim uzyska się jego oczekiwaną
postać należy przeprowadzić szereg procesów fizyko-chemicznych. Np. dla koksu
wielkopiecowego najpierw uzdatnienie z kopaliny na węgiel WSADOWY, następnie koksownia i dopiero na końcu koks do wielkiego
pieca huty, a BETEX do składników paliw płynnych rafinerii. Na każdym odcinku
tych procesów pozostaje szeroka gama produktów ubocznych. Co więc z nimi robić?
Przez 280 lat od powstania pierwszej koksowni w Ostrawie, inżynierowie polscy i
czescy wypracowali szereg technologii wykorzystujących te produkty uboczne,
przekształcając je w użytkowe produkty.
W tym
miejscu należałoby zadać pytanie: czy temat opracowania, niezgodny z
„poprawnością salonu” jest
UZASADNIONY!? Każdy może
sobie odpowiedzieć sam. Co jednak robić dalej? Odpowiedź jest super banalna:
wprowadzić POLSKIE CZYSTE
TECHNOLOGIE WĘGLOWE!!! W innym przypadku postępowy świat technologicznie cofnie
się do Średniowiecza.
Opracowanie
kieruję głównie do Społeczeństwa, które swoimi podatkami finansuje błędną
politykę i ulega ciągłej indoktrynacji o węglu jako czarnym i nikomu nie
potrzebnym produkcie wydobywanym z ziemi. Natomiast do górników kieruję jedną
radę: zobowiążcie Wasze Związki Zawodowe do likwidacji wszelkiej maści
„przywilejów” w zamian za godziwą płacę miesięczną, która przewiduje także
premie do wynagrodzeń. Wiem na pewno, że NIKT w Polsce nie będzie Wam stawiał
zarzutów o „przywilejach” i nie będzie zazdrościł płac adekwatnych do Waszego
zatrudnienia. Może znowu Polska na „Barbórkę” zaśpiewa: Niech żyje nam górniczy Stan!,
doceniając nasz SKARB NARODOWY
– WĘGIEL!
Pozdrawiam
górniczym: SZCZĘŚĆ
BOŻE!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz