Pragnąc uniknąć pomówienia o niesłuszne oskarżanie globalnej finansjery w zakresie fałszywego promowania tzw. walki z globalnym ociepleniem, należałoby przynajmniej powierzchownie udowodnić postawioną tezę w opracowaniu „Oni CCS, My CCP”.
Konferencje klimatyczne,
dyrektywy UE, działacze ekologiczni, itd., nagłaśniają apokaliptyczną wizję
rzekomego ocieplenia klimatu. Jakże szczątkowo lub niejednokrotnie wcale nie
uwzględnia się rzeczywistego zagrożenia szkodliwych emisji gazów odlotowych,
będących wynikiem spalania, nie koniecznie tylko z kotłowni przemysłowych lecz
także z silników spalinowych, zakładów chemicznych, zakładów papierniczych,
cementowni i hut.
Sprawa „walki” naukowo-technicznej
w naszym poniewieranym Kraju z podstawowymi zagrożeniami szkodliwych związków
została pokrótce omówiona, jednakże istota „cichej śmierci” wymaga dodatkowej
analizy. Chcąc przybliżyć temat będą cytowane fragmenty z trzyletnich studiów
Agencji Ochrony Środowiska USA (EPA). Przywołanie wymienionych fragmentów
wydaje się być zasadne, chociażby ze względu na Laureata Pokojowej Nagrody
Nobla Alberta Arnolda Gore, który tak wiele „robi”?!
Dioksyny i furany, bo o nich tu
mowa (dalej umownie będzie stosowane tylko pojęcie- dioksyn) są wysoce
toksycznymi produktami ubocznymi efektów przemysłowych, takich jak spalanie w
tym spopielanie opon, spalanie węgla i oleju, produkcji papieru i niektórych
pestycydów, wytop metali i spalanie paliw w silniku diesel'a, oraz wielu innych
źródeł. Najprostsza definicja mówi: dioksyny i furany powstają w wyniku
wysokotemperaturowego spalania chloru, gdy chlor łączy się z innymi
chemikaliami w wysokich temperaturach.
(...) Ze studiów w populacji ludzkiej
jak również u zwierząt laboratoryjnych, oraz z dodatkowych danych
doświadczalnych wynika adekwatny dowód wspierający tezę, że w wyniku ekspozycji
na dioksyny, i inne pokrewne związki, prawdopodobne jest wystąpienie u ludzi
wielu (dużej ilości) skutków (cytat z opracowania EPA: str. 49).(...).
Jest to pierwszy cytat, bardzo delikatny, następne już takie nie będą.
W pierwszej kolejności jednak
krótkie omówienie tego zagrożenia dla całej przyrody i dla ludzi. Najbardziej
intensywny wpływ dioksyn jest obserwowany w systemie rozrodczym, systemie
wydzielania wewnętrznego (hormonalnym) i systemie immunologicznym. Najbardziej
wrażliwe są noworodki i płody w macicy. U ssaków po urodzeniowe zmiany
funkcjonalne, postępy w uczeniu się i rozwój systemu rozrodczego, są zjawiskami
rozwojowymi najbardziej wrażliwymi na oddziaływanie dioksynami (w okresie przed
narodzeniem). Rozwijający się system immunologiczny jest najbardziej wrażliwy.
Reasumując: narażenie ssaków (szczególnie
ludzi!) na oddziaływanie dioksyn krótko przed narodzeniem, wpływa szkodliwie na
rozwój intelektualny, oraz system immunologiczny. System immunologiczny
ochrania przed chorobami bakteryjnymi i wirusowymi, oraz rakiem, zatem uszkodzenie systemu immunologicznego może spowodować
wiele poważnych chorób.
EPA stwierdza: (...) Niektóre
ze skutków działania dioksyn i pokrewnych związków były obserwowane u zwierząt
laboratoryjnych oraz u ludzi na poziomach bliskich poziomom, na które ludzie z
głównej populacji są już narażeni
(...), (cyt. str. 47). I dalej: (...) U ludzi, nieznaczne zmiany w aktywności
enzymów wskazujące na zmiany wątroby, w poziomach cyrkulujących hormonów
rozrodczych u mężczyzn , w zmniejszonej tolerancji glukozy oraz w zmianach
komórkowych związanych z funkcjami ochronnymi sugerują zdolność do niekorzystnych
wpływów uderzeniowych na ludzki metabolizm, biologię rozrodczości oraz ochronne
zdolności na, lub w obrębie, jednego rzędu wielkości przeciętnego poziomu tła
obciążającego organizm (...), (cyt. str. 49 – 50). Rozwijając,
przeciętne poziomy dioksyny znajdujące się w organizmach Amerykanów, są zdolne
do uszkodzenia systemu immunologicznego, zmniejszenia ilości hormonów
wydzielanych przez jądra w strumieniu krwi mężczyzn, oddziaływania na
metabolizm glukozy (warunek wskazujący cukrzycę) i powodowania innych
negatywnych zmian w zdrowiu i samopoczuciu.
EPA szacuje rozmiary zagrożenia
rakiem ze strony dioksyn następująco: (...) Modelowe oszacowania sugerują, że
jeżeli dioksyny i pokrewne związki zostaną dodane do zagrożenia człowieka
rakiem, ciągła ekspozycja tła może przejawiać się wyższym skokiem zagrożenia
populacji rakiem, oszacowanym w przedziale od jeden na 10 tysięcy (10-4) do
jeden na tysiąc (10-3), co jest związane z ekspozycją na dioksynę i pokrewne
związki (...), (cyt. str. 43-44). Jeżeli oszacowanie EPA zagrożenia
rakiem spowodowanego dioksynami jest poprawne, prawdopodobieństwo zachorowania
na raka omawianej długości życia ludzkiego
waha się w Stanach Zjednoczonych w granicach od 1 na 1700 do 1 na 3300.
Tu dochodzimy do szokujących
ustaleń, EPA stwierdza: (...) Generalnym odkryciem w rybach, ptakach i
ssakach jest to, że embrion lub płód jest bardziej wrażliwy niż dorośli na
ekspozycję TCDD powodującą umieralność. (TCDD to skrócona nazwa dla najbardziej
toksycznych dioksyn.) Zatem rozłożenie ekspozycji na TCDD w czasie życia
zwierzęcia może mieć duży wpływ na jego podatność na jawną toksyczność dioksyny
(...), (cyt. str. 36). (...) Po urodzeniu dziecka (lub zwierzęcia) jego
szybki wzrost jest kontynuowany, zatem wrażliwość na toksyczne skutki działania
dioksyny jest również kontynuowana. Niemowlęta karmione piersią otrzymują
szczególnie dużą dawkę dioksyny. Raport EPA oblicza, że dziecko karmione
piersią przez rok otrzymuje 4 - 12% swojej życiowej dawki dioksyn w ciągu tego
jednego roku (...), ( cyt. str. 15, 21). (...) Istnieją modele odporności
organizmów zwierzęcych pozwalające na naśladowanie systemu obronnego ludzi, co
zostało użyte do oceny wpływu TCDD na zmianę odporności organizmu (na choroby).
Wyniki studiów odporności organizmów dostarczają dowodu, że ekspozycja na TCDD
przejawia się w zwiększonej podatności na bakteryjne, wirusowe, pasożytnicze i
nowotworowe (rakowe) choroby. Te skutki są obserwowane przy stosunkowo niskich
dawkach i prawdopodobnie wynikają ze spowodowanego przez TCDD zatrzymania
funkcji immunologicznych. (...), (cyt. str. 38) Wstępny raport EPA
podkreśla, że (...) większość ludzi otrzymuje ich dzienną dawkę dioksyn z pożywieniem
(około 90% z mięsa, ryb i produktów mleczarskich). (...), (cyt. str.
12). Ludzie, którzy żyją w pobliżu
źródeł emisji dioksyn (wymienionych zakładów, dróg i autostrad), powinni wziąć
pod uwagę, że inhalacja może stanowić dla nich istotne ryzyko. EPA stwierdza:
(...) zastosowanie spalania jako środka likwidowania stałych i
niebezpiecznych odpadów owocuje emisją do środowiska skażonych cząstek, które
mogą zawierać TCDD, oraz pokrewne związki. Zatem, ekspozycja na TCDD, oraz
związki pokrewne może wynikać z wdychania skażonego pyłu zawieszonego, kurzu i
cząstek gleby. Istnieją także tzw. inkubatory dioksyn. Są to miejsca,
gdzie następuje ich komasacja w atmosferze na określonym obszarze (...).
Typowym przykładem jest sławny wodospad Niagara,
(stanowiący cytowany „inkubator
dioksyn”) odwiedzany licznie przez turystów, którzy oprócz
niezapomnianych wrażeń wracają do swoich domów z potencjalnym RAKIEM!
Można tak cytować cały tekst
opracowania EPA, jednakże cytaty w tym przypadku mają tylko potwierdzić
prawdziwe zagrożenia emitowanych gazów odlotowych i udokumentować postawioną
tezę ze wstępu opracowania.
To co możemy obserwować w
otaczającej nas rzeczywistości jest zatrważające. Prawo krajowe czy unijne
reguluje szkodliwe emisje "PŁATNE” i nie uwzględnia w „karach”
dioksyn z ich pochodnymi. Dyrektywy UE narzucają wysokotemperaturowe spalanie
odpadów twierdząc, że związki pierścieniowe – dioksyny ulegają rozpadowi.
Oczywiście TAK, ale zapominają dodać, że po ostudzeniu spalin związek
pierścieniowy wraca do poprzedniego stanu, tworząc DIOKSYNY i FURANY. Czy tu chodzi o ochronę środowiska, czy o
zagładę części populacji, lub o „wyhodowanie” przyszłych niedorozwiniętych
społeczeństw?
Tak jak w innych rozważaniach, nie narzekając lecz sygnalizując zagadnienie,
nasz Zespół Autorski WNM opracował technologie chronione w Urzędzie Patentowym
RP, rozwiązujące tanio i definitywnie ten jakże tragiczny w skutkach problem.
Pozdrawiam: Janusz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz